Ten odrębny dział na blogu ma za zadanie polecać i ostrzegać przed różnego rodzaju produktami do aranżacji i wykończenia wnętrz. Postaram się ochronić Was przed kiczowatymi przereklamowanymi bublami, oraz będę polecać produkty bardzo dobrej jakości.
Postaram się również pokazywać Wam co aktualnie jest na topie, czego sprzedaje się najwięcej, a co jest kompletną klapą i nietrafionym pomysłem producentów.
Zachęcam do dyskusji, oraz dzielenia się swoimi opiniami!
Biorąc pod uwagę fakt, że niedawno udało się nam kupić własne mieszkanko, robimy wszystko możliwie sami od podstaw. Mój ukochany to złota rączka, w związku z tym powoli (na tyle ile pozwoli czas) robi wszystko jak najlepiej i najdokładniej.
Testujemy dzięki temu masę produktów i wyrabiamy swoje opinie.
HIT
Oczywiście w naszym mieszkaniu królują tapety. Bezkonkurencyjnie do tapetowania wygrywa klej Henkel Metylan - odpowiedni do rodzaju tapety. My używaliśmy kleju Metylan Direct przeznaczonego do tapet na flizelinie.
Biorąc pod uwagę fakt, że niedawno udało się nam kupić własne mieszkanko, robimy wszystko możliwie sami od podstaw. Mój ukochany to złota rączka, w związku z tym powoli (na tyle ile pozwoli czas) robi wszystko jak najlepiej i najdokładniej.
Testujemy dzięki temu masę produktów i wyrabiamy swoje opinie.
HIT
Oczywiście w naszym mieszkaniu królują tapety. Bezkonkurencyjnie do tapetowania wygrywa klej Henkel Metylan - odpowiedni do rodzaju tapety. My używaliśmy kleju Metylan Direct przeznaczonego do tapet na flizelinie.
KIT
Ten stosunkowo tani klej natomiast jest najlepszym dowodem na to że warto dołożyć kilka złotych i zaoszczędzić sobie niespodzianek podczas klejenia.
Jego plusem jest niska cena, natomiast minusów jest więcej: kleju nie da się rozrobić na gładką masę, powstają grudki, słabo trzyma.
Jest to oczywiście tylko nasza ocena wystawiona na podstawie jednorazowego klejenia tapet 2 lata temu. Możliwe, że producent ulepszył trochę skład - tak czy inaczej, baliśmy się sprawdzać.
Nie ujmując mu całkowicie, tapety mimo wszystko udało się przykleić i trzymały się przez 2 lata. W związku z tym zasłużył na ocenę 3 ;)
HIT
Absolutnym hitem dla mnie jest farba tablicowa producenta Primacol. Jeżeli marzycie o tablicy na Waszej ścianie, jak z modnego czasopisma o dekoracji wnętrz - nic prostszego!
Zagospodarujcie kawałek ściany lub mebla (np front szafki kuchennej) i do dzieła!
Jeżeli lubicie programy kulinarne, na pewno skojarzycie kuchnię Tomka Jakubiaka - zwróćcie uwagę na jego kawałek tablicy w kuchni, wygląda świetnie.
Czarna farba tablicowa to pewniak, wygląda super. Ja zaryzykowałam i wybrałam tablicę w odcieniu popielatym, muszę przyznać że był to strzał w dziesiątkę! bardzo pasuje do chłodnej kolorystyki elementów dekoracyjnych, którą staram się utrzymać.
Z łatwością można malować po niej kredą i ją zmywać. Producent zachwycił mnie gamą kolorystyczną.
Farba dostępna jest w kilku przyjemnych kolorach.
Co więcej, farba po pomalowaniu wygląda bardzo ładnie. Jest przepięknie matowa. Koszt dużej puszki o pojemności ok 0,75 l to ok 90 zł.
Pamiętajcie, że podana wydajność 6-8 m2 jest przy jednej warstwie. My musieliśmy malować ścianę 4 razy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz